Medycyna

Groźna choroba wątroby która atakuje po cichu

Wątroba jest pozbawiona czuciowych komórek nerwowych i ma zdumiewające wręcz możliwości regeneracji, m. in. dlatego jej choroby zwykle rozwijają się powoli i praktycznie bez objawów. Warto zatem zrobić prosty test z krwi, by sprawdzić, czy nie niszczą wątroby wirusy zapalenia wątroby. Skierowanie na test może dać lekarz POZ.

Zakażenie wirusowym zapaleniem wątroby typu C prowadzi stopniowo do marskości tego organu i – u niektórych osób – zmian nowotworowych. Ponieważ przez lata nie daje żadnych objawów, o chorobie nie wie przeważająca liczba pacjentów. U 5 do 20 proc. pacjentów pierwsze objawy choroby pojawiają się po około 30 latach od zakażenia, niestety, wówczas wątroba jest już bardzo zniszczona.

Szansą wcześniejszego wykrycia, a co za tym idzie – wyleczenia jest prosty test z krwi. Do 1 lipca tego roku skierowanie na bezpłatny test w kierunku wirusa HCV (hepatitis C virus) mógł dać jedynie specjalista, obecnie wypisać je może lekarz POZ.

Jak można zakazić się wirusem HCV?

Choć szacuje się, że w Polsce zakażonych HCV jest od 200 do 500 tysięcy osób (zatem mamy spore szanse stykać się z nimi), wirusowym zapaleniem wątroby typu C nie można się zarazić podczas zwykłych kontaktów z osobą chorą. Nie grozi więc chorobą trzymanie się z nią za ręce, całowanie, picie i jedzenia z tych samych naczyń, korzystanie z tej samej toalety.

Do zakażenia konieczny jest kontakt z zakażoną krwią, przy czym może być jej ilość niewidoczna gołym okiem. Stąd HCV przenosi się głównie w czasie nieprawidłowo wykonywanych zabiegów medycznych czy kosmetycznych, takich jak: zastrzyki, pobieranie krwi, leczenie stomatologiczne, akupunktura, wykonywanie tatuaży, przekłuwanie uszu lub innych części ciała, pedicure, manicure. Zakazić można się także poprzez kontakty seksualne (gdy dojdzie do uszkodzenia naskórka lub błony śluzowej).

„Każdy Polak przynajmniej raz w życiu powinien być przetestowany na HCV. Polacy do tej pory niezbyt chętnie chodzili na badania, ale też trzeba przyznać, że dostęp do testu anty-HCV nie był najprostszy. Nadal (pomimo wielu kampanii edukacyjnych) nie mamy takiej świadomości zagrożenia, jak w przypadku chociażby zakażenia HIV. Teraz każdy z nas może wykonać test anty-HCV po wizycie u lekarza rodzinnego. Warto skorzystać z tej możliwości, zanim nieleczone WZW C doprowadzi do marskości lub raka wątroby. Niestety nadal w szpitalach widzimy za dużo chorych w ciężkim stanie, chorych, którzy przez lata nie wiedzieli o swoim zakażeniu” – mówi prof. Jerzy Jaroszewicz, prezes Polskiego Towarzystwa Hepatologicznego.

Warto przy tym wspomnieć, że z powodu zapaleń wątroby (typu B i C) umiera na świecie więcej osób niż z powodu AIDS.

Przed zapaleniem wątroby typu B chroni szczepienie (kto się nie szczepił, warto to zrobić). Drogi zakażenia HBV są podobne jak w przypadku HCV, czyli kontakt z zakażoną krwią.
Leczenie WZW C

Przez lata nie było skutecznego leczenia WZW typu C. Teraz pacjenci w Polsce mają dostęp do refundowanego leczenia tej choroby – ponad 95 proc. przyjmujących je pozostaje trwale wyleczona. Nawroty zdarzają się najczęściej w grupie osób wstrzykujących dożylnie narkotyki oraz osób uprawiających seks analny z wieloma partnerami.

Nie warto więc zwlekać i udać się na test. Nie zapominajmy przy tym, że styl życia ma duży wpływ na stan wątroby. Szkodzi jej przede wszystkim alkohol, poza tym palenie tytoniu i tłuste potrawy.

Źródło informacji: Serwis Zdrowie

fot. ilust.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *